-
Jak co roku „zima zaskoczyła”!
A to niespodzianka, ledwo co na bloga wleciał wpis o jesieni, a dzisiaj rano powitała mnie zimowa aura! Spodziewałam się śniegu w najbliższych dniach, prognozy pogody wyraźnie na to wskazywały… ale że to już? Już dziś? Poważnie? Nie do końca byłam na to przygotowana. W mojej szafie wciąż brak ciepłej, zimowej kurtki, rękawiczek czy porządnych zimowych butów… Cóż, w poprzednich latach nie było mi to jakoś specjalnie potrzebne. Syn jeszcze dziś poleciał do przedszkola w adidasach… dobrze, że chociaż zimową kurtkę ma. ;p Obiecałam sobie, że w tym roku i ja kupię sobie porządną kurtkę, ale taką na maxa ciepłą, bo jestem ogromnym zmarźluchem! Moja dzisiejsza droga do pracy wydłużyła…
-
Czy da się lubić jesień?
Ile razy zdarzało się Wam narzekać na te deszczowe, szare i chodne dni? A może jednak należycie do tej grupy osób, które to właśnie z takiej pogody czerpią największą radość? Ja, przyznam się, że gdybym mogła, to na dobre wykreśliłabym jesień z listy pór roku, a w zamian przedłużyłabym lato o te kilka tygodni. Żeby jednak nie narzekać, a wpis był przyjemny, postanowiłam skupić się na tym, co pozytywne. Myślę, że narzekać jest znacznie łatwiej, niż doceniać to, co mamy i się z tego cieszyć. Dlatego dzisiaj, chciałabym pokazać Wam, piękno jesieni uchwycone przeze mnie na zdjęciach. A taki widok nas powita, jadąc do Sidor na Suwalszczyźnie! Trawniki gęsto usłane…